Search This Blog

Friday, November 21, 2008

21 November

Dziwna sprawa, ale ostatnio kupuje coraz mniej ubrań. Mało co mi się w sklepach podoba, wszystko wydaje się takie pospolite i masowe. Jak wchodze do sklepu, gdzie ubrania leżą na ziemi, wszystko jest rozkopane - mam ochote wyjść jak najszybciej. Czekam z niecierpliwością na trend, który mnie zaskoczy. W ostatnim czasie była to chyba "babuszka". Czekam na więcej... Choć z drugiej strony może to i lepiej...? Aktualnie zbieram pieniądze na nowy aparat:)

Translation: I buy less and less clothes. Most things seem to me to be boring and unoriginal. I am waiting for a trend which delights me. On the other hand maybe I shouldn't worry...I save money for a new camera...:)


fot. Marika

skirt - SH
jacket - Cubus
bag & shoes - vintage
glasses - C&A

Friday, November 7, 2008

Grey is great

Tą sukienke kupiłyśmy na spółkę z Siostrą jeszcze w wakacje. Chodzimy w niej na przemian. Jeden tydzień ja, drugi ona. Sprawiedliwość musi być;) Firma ECHO to chyba moja ulubiona polska firma odzieżowa. Szybko nadążają za trendami, ubrania są kobiece, mają ciekawe fasony. Choć niektórzy narzekają na gorszą jakość materiałów. Sklepów firmowych ECHO jest jeszcze niewiele, co oznacza, że nie są często spotykane na ulicy. Promujmy polskich projektantów;)! Życze wszystkim miłego dłuugiego weekendu!

Translation: My sister and I bought this dress in summer. And we are very fair in sharing it: each of us is wearing it for a week before it's the other's turn. I like ECHO, they are my favourite Polish fashion company. They offer the latest trends, fashionable and feminine clothes. Polish fashion designers do have talent! Have a nice and long weekend!


fot. Marika

dress - ECHO
belt - SH
ring - ECHO

Wednesday, November 5, 2008

New stuff

Oto kolejna koszula z żabotem do kolekcji. Wynalazła ją Marika w jakimś niepozornym SH na Podgórzu. Rozmiar oczywiście kosmicznie duży, ale to nic nie szkodzi. Wystarczy podwinąć rękawy, spiąć paskiem w talii i wszystko gra. Z moich sklepowych obserwacji wynika, że duże żaboty nie są (jeszcze?) bardzo popularne. W nowych kolekcjach spotkać możemy jedynie malutkie, delikatne żabociki. Zobaczymy jak to będzie w kolekcjach wiosna-lato 2009...

Translation: This is my new ruffled shirt. Marika found it in a tiny secondhand shop in Cracow. It is too big but oversized clothes are my favourite ones. Shirts with big ruffle are not so popular yet. Maybe we will see them in next spring/summer season...


fot. Me

shirt - SH
hat - H&M